Zapraszam do...

środa, 22 maja 2013

12 km pieszo

W ramach mojej działalności społecznej napisałam ostatnio pewien projekt i z 60 osobową grupą młodzieżowo-dorosłą poszłam na rajd pieszy szlakiem o historycznym przesłaniu. Lubię aktywizować ludzi, młodzież odciągać od komputera, dorosłych zmuszać do wysiłku :) Jak kupowałam wyżywienie dla uczestników rajdu to z drżeniem serca spoglądałam na telewizyjno-internetowe prognozy pogody. Co będzie jak kupię kiełbasę, napoje, chleb, słodycze a nikt nie przyjdzie w sobotę, na 9.00 na zbiórkę. Brr miały być w sobotę burze w naszym regionie. Dzwonie w piątek do koleżanki co też miała iść. Ma znajomego księdza - więc pilnie musi się za naszym rajdem wstawić u swojego szefa :)   Piesza wycieczka w burzową pogodę - to by nie wyszło. W sobotę od rana pogoda piękna - moje serce radosne jak nie wiem co :)) Uczestnicy dali radę dojść, słodycze rozdane, kiełbasa grillowana zjedzona, wszyscy cali, zdrowi i najedzeni. Rajd się skończył o 14.00. Dziękuje koleżance i proszę by podziękowała ks. za wstawiennictwo w Niebie. Trzeba w Polsce mieć znajomości w każdym kręgu :), oj trzeba , trzeba... Uczestnicy dowiezieni z powrotem. Ja zadowolona, ani kropli deszczu :) piękna majówka...

O 14.30 jestem w domu, ogarniam się, myślę, że zakupy muszę iść zrobić bo jutro niedziela a nie lubię w niedzielę nękać pań w markecie. Nagle się zrobiło ciemno, wiatr się zerwał, burza z piorunami zapanowała...Spokojnie piję kawkę i ściągam fotki z aparatu...
 
Rajd był 12 km. i droga wiodła nas przez malownicze tereny, które na co dzień nie są popularne - polne drogi, które teraz są słabo przejezdne a co dopiero zimą... Domostwa...Albo piękne, nowe domy z błyszczącymi dachówkami, z samochodami terenowymi, kamerami, rasowymi psiakami i rattanowymi sofami na tarasach i równo przyciętą trawą z rododendronami tu i ówdzie... Albo biedne, zaniedbane domy z eternitem na dachach, szarobure psy, walące się płoty, zarośniete ogrody... 
Najbardziej wzruszyła mnie grupa osób, która odnawiała kapliczkę na skrzyżowaniu polnych dróg w lesie. W sobotnie przedpołudnie ludzie przyszli zrobić coś fajnego. Zdziwieni, zaskoczeni naszą grupą. Mało kto tu chodzi a co dopiero wycieczką pieszą wieloosobową:) Pięknie dookoła, wiosna, zielone pola, kwitnie rzepak, kwitnie bez.

pozdrawiam









16 komentarzy:

  1. Niesamowita jesteś!!! Komu by się chciało organizować taka wyprawę, poświęcać czas, siły...super sprawa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dzień rajdu - już mi się nie chciało, ale z każdym metrem i jak przyszli uczestnicy - bo z nimi nigdy nic nie wiadomo - to byłam zadowolona :)
      pozdrawiam

      Usuń
  2. Bardzo fajny pomysł !
    Lubię takie piesze wędrówki :D
    Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie jak Ty ;)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię chodzić, nawet bez jakiś fajerwerków na końcu :) pozdrawiam i dzięki za miłe słowa :0

      Usuń
  3. Ale z Ciebie organizatorka! Podziwiam i gratuluję pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie wydarzenia popieram bardzo glośno:) Przy okazji zrobiłaś świetne zdjęcia. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. jej, z checia bym dolaczyla do Was- mnie tez niewiele potrzeba o szczescia, taki rajd to fantastyczny sposob na czas wolny...- a jak jeszcze w tak duzym i wesolym gronie, to nic tylko kontynuowac tak fajny pomysl!!!!!!!!
    buziaki
    a.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wesoło było, okazało się, że to nie spacerek dookoła domu ;0, Nie wiem jak z kontynuacją ale pierwszy krok zrobiony i może na jesień coś pomyślę by zobaczyć jak tereny jesienią się prezentują, albo zimą i po drodze ognisko???
      pozdrawiam

      Usuń
  6. świetnie! zdjęcia też bardzo ładne, poza wężem (mam fobię...aaa:)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak ucieszyły nasze węże-padalce wszystkich uczestników, pierwszy raz w takim towarzystwie się znaleźliśmy ;0
      pozdrawiam

      Usuń
  7. Hej!!! zapraszam do mnie ...do zabawy!!!!!!!!!
    ania

    OdpowiedzUsuń
  8. O - świetny pomysł - mieszkasz gdzieś niedaleko? Kiedy kolejna wycieczka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj wszędzie jest o rzut kamieniem :) Ta była pierwsza, może kolejna na jesień albo za rok..., dziękuję i pozdrawiam

      Usuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.