piątek, 17 maja 2013
Będę siać :)
Miałam nic nie siać, nic nie pielić, nic nie kosić... ale kobieta zmienną jest więc kupiłam nasiona i planuję wykorzystać moje donice i jakąś ziemię, którą mam w garażu po poprzednich sezonach. Nie wiadomo co z tego wyniknie ale maciejki zawsze u mnie kwitły, akurat mój M. lubi te kwiatki więc to z myślą o nim.
pozdrawiam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kwiatków nigdy za mało:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńSiej ile sie da :O)))), bardzo dobry pomysl!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
a.
Takie zasiane dają o wiele więcej radości niż kupne:-)
OdpowiedzUsuńJa też co chwilę coś dosiewam; nie mogę się powstrzymać, jak się już zacznie to koniec ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My kobiety tak mamy,więc do dzieła kobietko:)))
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Magdą...takie własnoręcznie posiane kwiatki cieszą bardziej niż kupne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też już troszkę posiałam a resztę dopiero mam w planach:) zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuń