Minioną niedzielę, pierwszą ciepłą niedzielę spędziłam z bliskim na ogrodzie, na malutkim grillowaniu... Pogoda wspaniała, jedzenie zwykłe, bez strasznych karkówek, pracochłonnych dań, które miły dzień potrafią zamienić w męczarnię:) i wielkie obżarstwo. W niedzielę była tylko sałata ze szczypiorkiem, pomidorami, fetą i oliwkami oraz przyprawami. Do tego kiełbaski zwykłe oraz takie z filetem z kurczaka. Od kilku lat hitem naszych spotkań na świeżym powietrzu jest serek typu camembert z grilla i do tego dżemik z żurawiny... Oczywiście dzieci go nie jedzą :)) By było bardziej zielono wybrałam obrus właśnie w takim kolorze, zielono nam było bardzo :). Serwetki, o których już kiedyś pisałam, 1/2 tradycyjnego rozmiaru, w kratkę. Wzór wydał mi się idealny na nasz niedzielny piknik, na pierwsze tegoroczne tu spotkanie... pozdrawiam
...teraz widze: grill w akcji, oj zazdroszcze takiej ogrodowej przestrzeni :O) no i te przysmaki ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ania
Oj pali się w nim jak w kominku :)) pozdrawiam
UsuńCamembert z żurawiną..mm... cudownie spędzona niedziela! :)
OdpowiedzUsuńSuper serek :0 pozdrawiam
UsuńPyszności...pozdrawiam i zapraszam do mnie na pulpeciki:-))) Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńCzyli dzisiaj jemy :)) pozdrawiam
UsuńAle zrobiłaś mi smaka, a ja jeszcze przed obiadem , o ty nie dobra ! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to już wspomnienie :)) pozdrawiam
UsuńKochana,nie katuj tym grillem,bo Ja muszę jeszcze poczekać 3 tygodnie he...Pozdrawiam cieplutko,i udanego dnia życzę:))
OdpowiedzUsuńCzyli już mniej niż 3 tygodnie :) pozdrawiam i jestem ciekawa jaki będzie Twój grill...
UsuńOj, muszę już odkurzyć mój grill, bo aż ślinka mi cieknie jak widzę te pyszności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koniecznie, sezon się już rozpoczął :) pozdrawiam
UsuńOchy i achy! Jak mi tu wszystko pasuje!
OdpowiedzUsuńI smakowało tak :), pozdrawiam
UsuńSmakowicie u Ciebie, oj smakowicie - taka sałatka mi się marzy :))) mniam mniam. I ciągle się zachwycam Waszym grillem. Piękny taki, jak domek krasnoludków, albo Smerfów :)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Sylwia:)
Ha ha krasnoludkowo ;0, pozdrawiam
UsuńGrilowanie to dobra rzecz:) Smakowity serek a ja jestem miłóśniczką serów pleśniowych. Zapraszam cię do przyłączenia się do akcji sadzenia kwiatów dla pszczół. Szczegóły na moim blogu. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJuż lecę sprawdzić :) ale moje kwiaty nie są sąsiadoodporne :( pozdrawiam
UsuńWitam Ciebie bardzo serdecznie,ale smaczna, kolorowa,pachnąca ta wiosna ,aż chce się żyć.Twoje fotki są cudowne.Pozdrawiam z Dobrych Czasów,Jola
OdpowiedzUsuńSama się zdziwiłam fotką, bo było skromnie i kameralnie a ze zdjęć jestem zadowolona :)) dziękuję i pozdrawiam
UsuńNo popatrz jeszcze nie grillowałam sera ;) Koniecznie muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńPolecam :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj taki serek - pyszności! Uwielbiam!! A Twój grill przecudny. Marzy mi się podobny w naszym przyszłym ogrodzie. Ale to chyba projekt na "po remoncie", czyli najwcześniej przyszły rok :(
OdpowiedzUsuńNam się już opatrzył i nie zabieramy go dalej...
OdpowiedzUsuń