Zapraszam do...

wtorek, 23 kwietnia 2013

Wiosna na stole


Nim nadejdą zdrowe nowalijki  i dostarczą nam witaminek to musimy jakoś przetrwać. Zupa ma nas wybawić z depresyjnych klimatów, które teraz nas otaczają. Do tego kolor na stole i jakoś przetrwamy. Musimy przetrwać :) Kolorowe serwetki, w wiosennym wydaniu, też są obowiązkowe dla wiosennego zestawu obiadowego.

pozdrawiam



16 komentarzy:

  1. Ja tez bardzo lubię zielony na stole, nie tylko w postaci nowalijek:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to niewiele trzeba aby zmienić wystroj i poczuć się lepiej :)
    Bardzo fajne te biezniczki :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, wiosennie, aż nabiera się apetytu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiosna na stole,zaraz lepiej miła posiłek:))Pozdrawiam w taki samym wiosennym nastroju jak u Ciebie na stole:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Słusznie bo zazielenić sie trzeba:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba, bo przyroda słabo ciśnie w zielona stronę :) pozdrawiam

      Usuń
  6. Bardzo wiosenny ten Twój stół !!!
    Widzę, że mamy te same okrągłe wiklinowe podkładki :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie podkladki zakupilas? :-D sa ekstra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim ulubionym szwedzkim sklepie na I :)) pozdro

      Usuń
  8. O, jak ładnie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.