Makaron jest tym produktem, który zawsze mam pod ręką. Dużo makaronu, w różnych postaciach. Nie, nie robię makaronu- choć na wyprzedaży w markecie wpadło mi do głowy by kupić taką maszynkę co do wyrabiania makaronu służy... Ale szybko pożegnałam się z tym pomysłem, bo nie jestem na to gotowa. Fajne makarony można kupić w zwykłym markecie więc kupiłam. Na naszą 4-osobową rodzinę wystarczyła paczka wielkich świdrów :) Korzystam z tego co kupiłam na targu, z pomiodorów, z cukinii, z czosnku i ziół...
Kolorowy makaron ma też jeszcze jeden plus- świderki w naturalnym, makaronowym kolorze, które jada nasz młody-niejadek.
Pozdrawiam makaronowo i miłego weekendu życzę. Ja jadę na rekonstrukcję i festyn :) a pogoda ma sprzyjać...
I znów pyszności u Ciebie;-)
OdpowiedzUsuńJuż po :) pozdrawiam
Usuńpomysl na obiadek;O) dziekuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń15 minut i gotowe :) polecam
UsuńJa zdecydowanie też jestem fanka makaronów! Pyszny obiadek:-)
OdpowiedzUsuńDla mnie nr 1 :)
UsuńAch, smakowicie!! Uwielbiam takie ratatuje :)))
OdpowiedzUsuńPięknego weekendu!
Co ja zrobię po sezonie?? Będę musiała wrócić do pomidorów z puszki... :( pozdrawiam
UsuńDobry makaron to już połowa obiadu, udanego festynu życzę :)Pozdrawiam Monika :)
OdpowiedzUsuńWiększa połowa :) pozdrawiam
Usuń...o widzisz!
OdpowiedzUsuńTo jutro makaron u nas na obiad!!!!!! Jakoś Twoje pomysły kulinarne dobrze na mnie działają! hihi! ;)
U mnie niestety nie :) ale może pojutrze :) pozdrawiam
Usuńwitaj,i znów Mi sie jeść chcę....Takie smakołyki pokazujesz:))
OdpowiedzUsuńJeszcze wcześnie :), Już po urlopie?
UsuńTak juz po :( Teraz odliczam do nowego:))
Usuń