piątek, 1 sierpnia 2014
Natchnienie na kuchnię
Jak już upatrzyłam sobie w Ikei meble do kuchni to okazało się, że zmieniono asortyment i po mojej wybranej kuchni nie ma już śladu. Są za to nowe modele, niby podobne a jednak różnice są dla mnie zauważalne. Tzn. nie ma szafek o szerokości 30, 50, 70 cm., tylko 40, 60, 80 cm. Czyli stawiają na parzyste. Dla mnie to problem bo 10 cm robi jednak różnicę i nie zawsze wejdzie co ma wejść. Zaczynam od nowa kuchenne rewolucje-układanie kuchni z marketem. Przy okazji pojechałam nawet do tego sklepu by wybrać model. Wiedziałam, że ma być na biało z czarnymi dodatkami. Myślałam, że się załapię na promocję ale jak zaplanowałam kuchnię to mi wyszło 15.000 zł. i trochę się wystraszyłam, że mój domowy fachowiec co walczy na budowie z wykończeniówką nie zdąży ze wszystkim i zostanę ze stertą paczek z meblami kuchennymi w starym domu...
Więc kupiłam masę innych dodatków, które już zostały ukryte w domu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kiedy ja kupowałam kuchnię w Ikea to jakoś tak mi się ładnie wpasowała, że wygląda jak szyta na miarę. Może i Tobie tak się uda:-) No i warto, jeśli można, poczekać na jakąś fajną promocję, my dostaliśmy bony chyba na 500 zł :-) Swoja droga tak się zastanawiam jaka będzie mina Twojego męża, kiedy w końcu ujrzą światło dzienne te wszystkie ukryte dodatki hi hi hi. Buźka!
OdpowiedzUsuńHa ha, będzie zbyt zmęczony wykańczaniem domu by ogarnąć nową rzeczywistość :) pozdrawiam i do projektu :)
UsuńMoja kuchnia jest mi solą w oku- nie chodzi nawet o to, że jest złą, po prostu nie moja, bo kupiliśmy ją razem z mieszkaniem. Po remoncie salonu juz tylko ona została do wymiany, więc dyskretnie zaczęłam sugerować mężowi, że pora coś zmienić;)
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie, każdego dnia gdy robię sobie kawę....Moja stara kuchnia, która sama wybrałam istnieje tylko dlatego, że planujemy przeprowadzkę...pozdrawiam
UsuńPiękna ta witrynka z trzeciego zdjęcia. Czekam na swoją i zastanawiam się nad uchwytami.
OdpowiedzUsuńPowodzenia ! Nie jest to proste ale uda się ! pozdrawiam
Fajna i pojemna ta witryna. U mnie uchwyty będą czarne. pozdrawiam
UsuńŻyczę aby wszystkie wymarzone szafki wpasowały się idealnie w Twoje wnętrze i spełniły marzenie o pięknej i funkcjonalnej kuchni. Kuchnia to serce domu i trzeba wszystko dobrze przemyśleć. Powodzenia i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJest dokładnie tak jak napisałaś. Kuchnia to centrum dowodzenia. Pozdrawiam
UsuńPiękna ta kuchnia, gdybym teraz urządzała to pomieszczenie to też kupiłabym te meble. Powodzenia w realizacji planów! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajnie mają to wszystko zaaranżowane w sklepie. To moja druga kuchnia i chcę by była ona inna od obecnej. Pozdrawiam
UsuńTrzymam kciuki za kuchnie:) Aż mnie przeraża cenowo zakup kuchni,wrrr... Pozdrawiam i życzę udanego dnia:)
OdpowiedzUsuńTo jest spory koszt jeśli weźmie się pod uwagę inne meble do domu. Pozdrawiam
UsuńTen układ z ostatniego zdjęcia mi się podoba. Powodzenia, mam nadzieję, że wszystko będzie wyglądało tak, jak sobie zaplanowałaś. :-)
OdpowiedzUsuńJa jestem w zawieszeniu i wiem że to ma być na biało. Pozdrawiam
Usuńpierwsze zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńw ogóle kocham ikeowskie kuchnie
Ja też jestem pod wrażeniem tego aranżu. Pozdrawiam
UsuńOj tak kuchnie ikei są piękne, mam i ja swoją własnie tą ze starego asortymentu. Bardzo podoba mi sie ta szara, dziś bym zrobiła wlaśnie taką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Szara jest bardzo kusząca. Szczególnie w tej ich aranżacji. Pozdrawiam
Usuńjak wprowadzaliśmy się do naszego mieszkania planowałam kuchnie w ikei ale obsługa trafiła nam się taka że zrezygnowaliśmy, trafiłam do liroya i stworzyli mi fajną kuchnie + jak założyło się ich kartę to dostawało się rabat, który był bardzo fajnym upustem jak się potem okazało :) pozdr i zapraszam do nas :)
OdpowiedzUsuńOglądałam też w leroy jakieś ekspozycje ale dawno temu. Muszę przy okazji tam wpaść i zerknąć na ofertę. Pozdrawiam
UsuńAle mnie podłamałaś tymi szafkami... Czemu ja głupia nie kupiłam wcześniej tych szafek. By sobie czekały spokojnie. A teraz wszystko od nowa muszę obmyślać! Całe szczęście, że tego szoku w sklepie nie musiałam przeżyć ;)
OdpowiedzUsuńPiękny przegląd kuchni i wiem z własnego doświadczenia,że jej urządzanie wymaga największego zachodu. Życzę tylko trafnych wyborów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmamy bardzo ale to bardzo podobny gust!
OdpowiedzUsuńDostrzegłszy etykietę ikei nie mogłam nie wejść, jestem ikeomaniaczką w sensie odwiedzania sklepu, buszowania po nim... w domu mam raczej pojedyncze jej rzeczy ale uwielbiam ten sklep,chociaż muszę przyznać, że z każdym rokiem mnie rozczarowuje i bardzo nad tym ubolewam :/ Ale super poznać kogoś z podobnymi upodobaniami. Ja też wreszcie przekonałam się do pewnej serii, kupiłam sobie na próbę mebel aby na bank się upewnić czy będzie mi odpowiadał i seria się skończyła...
OdpowiedzUsuń