czwartek, 28 sierpnia 2014
Najlepszy dzień część 3
Wypad do Gdańska to była tylko część planu na ten dzień. Moje chłopaki chciały się wykąpać. Padło na Sopot. Ta tam obok molo wspaniałe centrum kulturalno-oświatowe dla turystów. Na wyjazdach każdy ma prawo do jakiejś pamiątki. Ja kupiła nam eboka i teraz w komórce oglądam i czytam o Sopocie i jego mieszkańcach w czasie II wojny światowej. Na jarmarku w Gdańsku oglądałam żyrandol, ale był poza moim zasięgiem. Nowy wyjdzie taniej... Młodszy syn kupił sobie grę używana na PS, a starszy maskotę - proszczaka. W Sopocie wykąpani, wymęczeni spędziliśmy czas na wystawie plenerowej, oglądając filmy, siedząc w leżakach i grając w warcaby na wolnym powietrzu... A gdy już było po zachodzie słońca wsiedliśmy w auto i wróciliśmy do rzeczywistości...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O moje kąty:)) Sopot ma dużo magii w sobie:)
OdpowiedzUsuń