W tym daniu uwielbiam kolor i zdecydowany smak. Chłodniki robię kilka
razy w roku, minimum jeden raz. Czyli minimum w tym roku mam już za sobą. Botwinka,
koperek, jogurt grecki, przyprawy, czosnek, jajko, szczypiorek...było pysznie i kolorowo :)) Szkoda, że dzieci jeszcze nie dorosły do chłodnikowego obiadu...
pozdrawiam
Uwielbiam chłodnik ,a Twój wygląda przepysznie :-)
OdpowiedzUsuńTaki chłodnik to moja ulubiona zupka!!!
OdpowiedzUsuńW Polsce takie upały,taki chłodnik genialne danie:))
OdpowiedzUsuńale pysznosciowo to wyglada:) niestety mój synus tej zupki nie lubi i musze na razie obejsc sie smakiem
OdpowiedzUsuń