Zapraszam do...

niedziela, 24 listopada 2013

Jeszcze jeden...

Jeszcze jeden lampion, czy może świecznik wpadł mi w ręce i już został. Nie wiem jaka jest ich liczba, liczba moich źródeł światła.Ten jest prosty, z jakiegoś na czarno pomalowanego metalu. Ale bardzo dużo świeczek potrzebuje. Ale i światła dużo daje. Stanął na chwilę na kominku.Nie będę go na biało malowała...
pozdrawiam :)



4 komentarze:

  1. Fajny,tyle świeczek.....daje dużo światła:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny, w sam raz na zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity świecznik. Ja swojego czasu zbierałam całą kolekcję świeczników ale na szczęście już się uspokoiłam, bo nie miałabym już dla nich miejsca:)

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.