Zapraszam do...

sobota, 17 sierpnia 2013

Na salonach



W spadku po poprzedniej epoce pozostały w naszym krajobrazie ruiny dworów i pałaców. Mieszkam na terenach gdzie sporo jest takich budynków, które do 1939 r. w miarę dobrze sobie radziły. Ziemie u nas są dobrej klasy, kultura rolna stała na wysokim poziomie, a jak nie stała to majątek przegrywano w karty, licytowano i tak się to toczyło... Potem zawierucha PRL-u wprowadziła tam sławetne PGR, a nowy wiatr zdmuchnął te kolosy na glinianych nogach. Z nastaniem nowych czasów kilka majątków wróciło do swoich przedwojennych właścicieli, kilka sprzedano wraz z ziemią, kilka trafiło na ludzi z pomysłem i pełną kasą. Ci cieszą mnie najbardziej, bo pieniądze+pomysł= ocalony zabytek. Rewitalizacje pałaców i dworów trwają na naszym terenie...



  Ale nie każdy z wielkich domów miał szczęście. Ten majątek na zdjęciach składał się z dworu i gorzelni i ziemi, jak się domyślić można ziemia ma się dobrze, gorzelnia pracuje pełną parą, a na dwór nowy właściciel nie ma pomysłu... Smutne zdjęcia mi wyszły :)

Jest jeszcze park, który zdobiły cztery mosty malowniczo łączące stawy, ale te pokonali złomiarze, amatorzy cudzej własności. Pozostał jeden... jeszcze...
 Ten pies, który tu widzicie wieńczy dach, stał koło niego kiedyś chłopiec ale nie pasował do PGR-u i go zlikwidowali...









Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny.
Ten jesienny liść z lipca...brr... jesień, jesień....


13 komentarzy:

  1. Powiało grozą lubię historię i takie tematy foty są wspaniale doskonale odzwierciedlają dawne lata a liść aż dziw już jesień pełnymi krokami się zbliża serdecznie pozdrawiam Maria

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie miejsca odwiedzać,maja w sobie coś;))

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam takie "opuszczone" miejsca... maja swoja- czesto skrywana historie!!! pieknie to wszystko opisujesz i pokazujesz!!!! wrocilam z dluuuugich wakacji i dopisze sie do candy - jeszcze troszke czasu zostalo ;O)
    pozdrawiam
    a.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele jest takich miejsc, które niszczeją. Państwo powinno dopłacać, aby ktoś chciał je wziąć i odremontować aby cieszyły świetnością jak kiedyś. To przecież nasz dobytek kulturalny !!!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Masa jest takich zrujnowanych posiadłosci w Polsce. Przykre to bardzo. A z takich budynków można przecież cuda wyczarować!

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że takie piękne miejsca się marnują...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak patrzę na takie opuszczone dworki przez Boga i ludzi, to serce mi się kraje.... Tyle przestrzeni w środku i wszystko nadal się marnuje!
    Fakt, że trzeba potężnych nakładów, żeby to doprowadzić do zamieszkania, bo dom na zdjęciu jest potężny i żeby go później jeszcze utrzymać, to najlepiej wynajmować dla turystów, bo dla przeciętnej rodziny jest zbyt duży.
    Echhhhh...
    Aż krytycznie popatrzałam teraz na moje małe mieszkanko..hihi! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. przykre to :) w mojej rodzinnej miejscowości też jest zaniedbany pałacyk bo nowy własciciel nie ma pomysłu :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję,że jeszcze zdążymy ocalić troszkę tych perełek architektury,niech tylko ten kryzys minie....i nie przyjdzie kolejny:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wielka szkoda,że tak to wszystko marnieje,,,a to przecież taka perełka,,,,ech,,,,:)

    OdpowiedzUsuń
  11. To prawda takich perełek w naszym kraju jest mnóstwo i większość z nich marnieje, to przykre.
    Pozdrawiam Monika :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam wszelkie stare zamki, dworki i domy:) Moim marzeniem jest w takim zamieszkać:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.