Zapraszam do...

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Na Wspólnej




Wspólne posiłki to dla mnie święto :) i jeśli już razem siadamy do wspólnego stołu to staram się by rodzina to czuła, że to jest nasz czas, nasza wspólna chwila, chwila przy stole :)) W wolne dni staram się coś ugotować. Nie jest to łatwe bo młody jest wybredny-tzn. nie je tego wszystkiego co chłopiec w jego wieku mógłby jeść :(. Powoduje to, mam nadzieję, przejściowe trudności w tym temacie. Tu jedliśmy ryby- mrożonego rekina i miecznika. Nie lubię ryb smażonych- kojarzą mi się ze smażalniami nad morzem- nie lubię smażalni nadmorskich, jedzenia na tackach, oleju z początku sezonu, a najbardziej nie lubię panierki itp. Oczywiście młody jadł co innego- kotlecika :))
pozdrawiam














25 komentarzy:

  1. ech- rybka :O) stol pieknie nakryty, sliczne serwetki z ...chyba to motyw kaszubski?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podobny chyba do kaszubskiego :) pozdrawiam

      Usuń
  2. rekin to akurat ta ryba,za którą nie przepadam;)
    A potrzebę wspólnego celebrowania posiłków- rozumiem i podzielam, choć nieczęsto mamy okazję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Razem przy stole,to podstawa,choć nie jest to łatwe w obecnych szybkich czasach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspólny obiad, to właśnie scala rodzinę, podtrzymuj tę tradycje jak najdłużej :)
    Pozdrawiam Monika :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wyobrażam sobie życia bez wspólnych posiłków w moim domu:) Zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy się da wspólnie zjeść, ale ten co można to dlaczego jeść w samotności :)) pozdrawiam

      Usuń
    2. Już jestem na Twoim Candy :)) pozdrawiam

      Usuń
  6. To dopiero, prawdziwa uczta. I do tego jak podano, pięknie!
    Serdeczności moc!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja lubię rybki w każdej postaci:-)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  8. Skąd ja to znam....mojemu niestety z wiekiem nie przeszło, ryb nadal nie jada:-) A celebrowanie posiłków to ważna rzecz, i miło gdy jest to w taki miłych okolicznościach:-) Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedzą co tracą - nasz je paluszki rybne- brr, pozdro.

      Usuń
  9. Uwielbiam ryby i owoce morza:-)Niestety nie przyrządzam ich za często.
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nominowałam Cię do Liebster Blog zapraszam po szczegóły:) Pozdrawiam Monika :)

    OdpowiedzUsuń
  11. rekina jeszcze nie jadłam :) pora spróbować

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj! Twój piękny blog nominowałam do wyróżnienia „Liebster Blog Award”, zapraszam do mnie po szczegóły i zachęcam do udziału w sympatycznej zabawie, pozdrawiam, Beata:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wyróżnienie już lecę do Ciebie :))

      Usuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.