Zapraszam do...

piątek, 14 listopada 2014

We dwoje



Przekąska we dwoje była dla nas miłą odmianą od dnia codziennego. Tu mamy początek, potem była ryba z piekarnika...Teraz za nami moja ulubiona warzywno-owocowa pora roku. Już się tęsknię za wiosną, a przed nami dlugie ciemne miesiace. Dobrze,  że mam zapas świeczek i lampiony też się jakieś znajdą.   Długo można wyliczać. Tak niewiele mi potrzeba do szczęścia :) ... niekiedy tak niewiele....
pozdrawiam



 








15 komentarzy:

  1. Apetyczne, pięknie podane:) Pozdrowienia i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie choć szczęśliwego losowania dla mnie nie było jeszcze. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Wielka królewska uczta, narobiłaś mi smaku na winogrona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha królewska ☆★☆lubię te wielki ciemne winogrona. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Fajne są takie wykradzione chwile z dala od pędu i szaleństwa :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to jest takie dziwne uczucie bo biegu codziennym. Hamowanie nie jest tak łatwe jakby się wydawało. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Wspaniała kolacja, nastrojowa i pyszna :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie przygotowałaś, mam nadzieję że spędziliście wspaniały wieczór. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak. Niekiedy mam wrażenie, że wszyscy pracujemy w firmie pod nazwą - naszs rodzina. Warto choć trochę czasu spędzić inaczej niż zwykle. Pozdrawiam

      Usuń
  6. Oj tak...czas na dogadzanie sobie :))) Pięknie wszystko wygląda, pozdrawiam :) Byle do wiosny...

    OdpowiedzUsuń
  7. ale nastrojowo... i jak pysznie, mniam mniam mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie kolacje,bardzo nastrojowo:))

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.