środa, 9 kwietnia 2014
Domek na przejściowym miejscu
Z kostkami DIY jestem w pół drogi. Lepiej mi poszło z domkiem. Ale musiałam go gdzieś ulokować i coś w nim zaaranżować. Przesilenie wiosenne mnie dopadło i sił mam niewiele- czy to SKS jak mówią moje koleżanki- przez grzeczność nie rozwinę tego żartobliwego skrótu. Ale co tam, trzeba iść na spacer, rower wyciągnąć z lamusa i czekać na Wielkanoc :) Alleluja i do przodu.
pozdrawiam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sktót SKS doskonale znam, tez mnie dopada coraz częściej:-) Wyciągaj rower koniecznie i do przodu!!!!!
OdpowiedzUsuńHa ha, ogólnopolski skrót :) Pogoda dopisuje więc ruszam , pozdrawiam
UsuńDo twarzy mu w bieli i wśród wielkanocnych dekoracji:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jakoś się wpasowało :) pozdrawiam
UsuńI kaczorek się ładnie wkomponował :)
OdpowiedzUsuńMusiałam go gdzieś wkomponować :) pozdrawiam
UsuńI jak to fajnie wszystko zestawiła,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam
Usuńfajnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńA ja nie znam tego skrótu :-( A domek wygląda ślicznie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
J
Ha ha, i oby jak najdłużej :) dziękuję i pozdrawiam
UsuńŚliczny domek - daje wiele możliwości aranżacyjnych - w Wielkanocnej wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje.
OdpowiedzUsuń