Zapraszam do...

poniedziałek, 15 lipca 2013

To tygryski lubią najbardziej...


 Deszczowa aura pokrzyżowała nasze plany urodzinowe. Syn jak co roku planował urodzinki na ogrodzie. Dla mnie to super wygoda. Grill, słodkości, dzieci biegające po ogrodzie, trampolina, huśtawka, piłka- kilka godzin szaleństwa. Ale urodziny, to urodziny. Tym razem  w domu... Było coś słodkiego, coś owocowego...



pozdrawiam






8 komentarzy:

  1. Wszystkiego Najlepszego dla syna !

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki fantastyczny tort! Sto lat dla Szanownego Jubilata :)))))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajnie, nie ma to jak miec kreatywna Mame!!!!!!!!! ;O) 100 latek!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że na ogrodzie się nie udało...

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda tego ogrodu,lecz w domu tez pewnie było super:)) Najlepszego życzę,pozdrowionka:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję w imieniu mojego solenizanta..., pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego Najlepszego dla Synka!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne przyjęcie :)
    100 lat dla Synka!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.