Każdy sobie radzi jak może ze spadkiem nastroju, szarością dookoła. Jako maniaczka lampionów, świeczek, kominków różnych takich robię to właśnie tymi sposobami :) domowymi sposobami.
Tym razem lavendowo zapachniało w domu. Lubię te chwile gdy w domu robi się ciepło, zamiast w TV wszyscy wolą patrzeć na migocący ogień...
i tym ciepłym akcentem Was pozdrawiam
:)
Masz szczęście mają w domu kominek, to cos wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńU mnie nawet atrapy nie ma gdzie zbudowac hihi
:)
Buźka !
Jest magiczny ;) ale może ten BIO Kominek cokolwiek to jest się zmieści, pozdrawiam
UsuńUwielbiam palący się ogień, może dlatego palę mnóstwo świeczek, zwłaszcza teraz gdy dzień jest tak krótki :) Pozdrawiam serdecznie Monika :))
OdpowiedzUsuńKupiłam paletę tea -lightów w Jysku :)
UsuńOgień w kominku,kocyk,relax:))
OdpowiedzUsuńTrafiła w 100% pozdrawiam
UsuńKurcze... Ale tego kominka Ci zazdroszczę! ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa też dołączam do grona zazdrosnych o kominek:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
:) pozdrawiam
UsuńU mnie też wczoraj pierwszy raz w tym roku zapaliliśmy w kominku, zapach w domu nieziemski
OdpowiedzUsuńaga
Piękne płytki wokół kominka :)))) Też lubię otaczać się ,,światełkami" :)
OdpowiedzUsuń