niedziela, 27 października 2013
Energetyczny kolor
Taki właśnie ma dla mnie kolor dynia- energetyczny. Kiedyś miałam jakieś rzeczy w tym kolorze ale dzisiaj nic w tym kolorze w mojej szafie nie ma. Ostatnio stałam się posiadaczką pięknej dyniowatej. Nie podróbka, prawdziwa :)) Oto ona. Z braku czasu nie zrobiłam ciasta, ale sos do makaronu. Przepis prosty, Dynia w kostkę, do garnka, gotować do miękkości, sól+pieprz+zioła jakieś+curry+imbir+sok z cytryny, makaron, na to świeża natka pietruszki i jakiś twardy ser...
pozdrawiam
PS. Najgorsze jest obieranie dyni... Można kogoś chętnego wykorzystać. Ja obrałam całą, do tego dania wykorzystałam część, a resztę do zamrożenia :) na jesienne dni....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Faktycznie dynia ma niesamowicie energetyczny kolor!! Idealny na jesień:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
A ja w tym roku jakoś jeszcze jestem "opóźniona" jeśli chodzi o dynie a o sosiku do makaronu pierwsze słyszę:-) Wygląda apetycznie i... energetycznie:-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smcznie :)
OdpowiedzUsuńPoluje na takie danie,lecz brak mi odwagi he..:))
OdpowiedzUsuńFajny ten sosik :) Ja jakoś nie mogę się zabrać za wprowadzenie dyni do jadłospisu - chyba ta obróbka mnie przeraża :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ale wielgachna przepis wykorzystam widać apetyczny lubię takie potrawy na ostro - bo jedna taka średnia obywatelka zalega kuchnię to jutro się z nią uporam ale to krojenie a co tam - ciepło pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuń