Chciałam kupić książkę, a wyszłam ze sklepu z czymś całkiem innym :) Po prostu powinnam mieć zakaz wchodzenia tam, i jeszcze tam, o i tam tez :) Nie widziałam, że ten sklep też przeceny stosuje. Wybór był duży, ale postanowiłam opanować się w związku z postanowieniem poprawy i ograniczeniem kupowania różnych dziwnych rzeczy, które nie są potrzebne do życia. A wszystko przez przeceny, zmorę zakupoholików i innych słabych duchem. Takich jak ja... Kupiłam sobie komplet - 4 obłoków czarnych, z klamerką, pokrytych tablicową farbą za prawie 5 zł. i dwie tabliczki informacyjne- za 2,49. zł., czyli razem za prawie 10 zł. Taką mam silną wolę, nie 20, nie 50 ale 10 zł. wydałam na te gadżety. Dobrze, że kreda w domu była bo w sklepie dopadły mnie wątpliwości, czy jak przecenione to może są felerne? Ale wszystko oki :) Wypróbowane i cieszą już swoim urokiem...
Jakie fajne tabliczki! W "moim" empiku chyba już wszystko wymiecione!
OdpowiedzUsuńU mnie pechowo nie wykupili :))
Usuńhehehe... tak nie ma to jak kobieta wejdzie do sklepu :) no co... kobieta zmienna jest, zamiast ksiązki tablica :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
Agata
Książkę kupiłam przez internet :)) pozdrawiam i też zapraszam
Usuńale cudne są te tabliczki, więc nie powinnas miec wyrzutów :)
OdpowiedzUsuńJuż o nich zapomniałam :))
UsuńSuper,uwielbiam takie promocje.Same w ręce się pchają,śliczne zakupy:))
OdpowiedzUsuńJa też i nie mogę się im oprzeć :))pozdro.
Usuń