Po powidłach nastąpił czas na wytrawny smak.Przepis jak na sos: czosnek lub cebula, cukinia, papryka słodka, chili, pomidory. Taki sos do słoików i do pasteryzacji. Potem wykorzystuje to do naleśników. Piękne weck-i mi wyszły, sama jestem w szoku. A w największym szoku są moi bliscy, że mnie weck - owanie naszło. Ale to wina tych słoików z wyprzedaży. Teraz tylko muszę kupić takie nakładki na otwarte słoiki, plastikowe cuda by dżemik chwilkę w lodówce mógł postać.
Pozdrawiam
Pięknie wyglądają Twoje przetwory- nie wątpię, że są pyszne, aż by się chciało spróbować:)
OdpowiedzUsuńO tak :) pozdrawiam
Usuńświetne słoiczki :)
OdpowiedzUsuńSą super, szkoda, że cena zaporowa. Pozdrawiam
UsuńNormalnie oglądam i ślinka mi cieknie:)). U mnie by nie wytrzymały dnia w spiżarni, wszystkie na poczekaniu bym zjadła:))
OdpowiedzUsuńO tak, coś w tym jest. Pozdrawiam
UsuńPierwszy raz widzę takie słoiki , są super. Zawartość smakowicie się prezentuje. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSą fajne. Udało mi się kupić z wystawki , a są drogie . pozdrawiam
UsuńSmakowite te słoiczki :)
OdpowiedzUsuńLepiej smakują niż dżemowe. Pozdrawiam
UsuńBo takie słoiczki to same inspirują do pracy! :)
OdpowiedzUsuńale smakołyki :)
OdpowiedzUsuń