Zapraszam do...

czwartek, 21 lutego 2013

Przywoływanie wiosny

Mój młodszy syn postanowił zasiać rzeżuchę. Najlepsze jest to, że nie będzie jej jadł bo jest super niejadkiem. Ale pracowity i pomocny jest bardzo. Wszystko przygotował, wybrał naczynie i zasiał. A teraz dogląda i podlewa. Ja do rzeżuchy dołożyłam czerwoną cebulę, która gdzieś mi się zapodziała i wyrosła sobie :) A teraz hodujemy razem. Ja cebulę, on rzeżuchę.




1 komentarz:

  1. Pomocny Syn,fajne masz te naczynka białe,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.