Zapraszam do...

niedziela, 28 czerwca 2015

Lawendowe chwile

Na tarasie zagościły sadzonki lavendy. Zakupiona lavenda w nasionach nie wykazała oznak życia. Kupiłam różne sadzonki i teraz mam co chciałam. Dwa rodzaje w jednej doniczce. Mało piszę, ale to przez to życie na dwa domy :)
Pozdrawiam





7 komentarzy:

  1. Milla kiedy bedzie jeden dom ? :-) Trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie :) Pozdrawiam i życzę jak najszybciej tego ,,jednego domu" cokolwiek to znaczy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbia lawendę . Miałam w donicach ale padły ale za to te w ogrodzie zaczynają kwitnąć. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie w ogrodzie też lawenda kwitnie. Uwielbiam jej zapach. Wystarczy przejść i poruszyć ręką a zapach jest niesamowity.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez sie zbieram do zakupu lawendy, ale jakos zebrac sie nie moge ;-) bardzo chcialabym miec na balkonie jeden pachnacy krzaczek :-) pozdrowionka :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam właśnie takie szczęście, że nasionka nie zawsze wschodzą:) Cudna lawenda. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też uwielbiam lawendę :) Mam w ogrodzie kilka krzaczków, ale przez pomyłkę jest to jasna odmiana. Mimo wszystko pachnie cudownie.

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.