Zapraszam do...

piątek, 5 kwietnia 2013

Okno na świat

 


Mieszkam na starymi mieście. Ludzie palą tu w piecach wszystkim... To wszystko potem osadza się na naszych oknach. Najbardziej lubię ten moment - chwilę po umyciu okien. Świąt wygląda lepiej przez umyte okna. W domu robi się tak jasno, tak przejrzyście...Głupio to brzmi  :) Umyłam okna, dałam inną firankę, którą kupiłam w szwedzkiej sieciówce za niecałe 20 zł. -  2 sztuki tiulowego szaleństwa. Świąteczne gadżety jeszcze stoją. Jeszcze przez chwile, może do połowy miesiąca :) Niech cieszą moje, nasze oczy i się amortyzują... I zakwita mój kwiat doniczkowy, tylko nie pamiętam jak się nazywa. Może ktoś go rozpozna? Jak kwitnie kwiat co zawsze wiosną kwitnie to znaczy wiosna już jest...
pozdrawiam





15 komentarzy:

  1. Ten kwiatek to hoja, ślicznie kwitnie ale wtedy kiedy ma dużo światła. U mojej mamy wisi kawałek od okna i rzadko kwitnie.
    Fajne firaneczki. U mnie też się szykuje post okienny hi hi hi, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pomoc, nazwa była na takim patyczku ale przepadło gdzieś :) U mnie drugi raz kwitnie, stoi od wschodu :) pozdrawiam

      Usuń
  2. Ja lubię ten moment, kiedy umyję okna, powieszę świeżo wyprane firanki i rozkoszuje się zapachem świeżości :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiatek to hoya, firanki znam- sa bardzo wdzieczne za te kilkanascie zlotych, wygladaja ladnie i delikatnie. A hoya tez slicznie pachnie, dosc intensywnie!!!!
    :o)
    ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firanki kupiłam i zapomniałam o nich, a teraz jak znalazł. Hoya stoi od miesiąca w naszej sypialni więc może trzeba będzie ją wysiedlić na jakiś czas :) pozdrawiam

      Usuń
  4. bARDZO FAJNIE WYGLĄDA TA FIRANECZKA, PATRZĄC NA NIĄ W SKLEPIE NIE POMYŚLAŁABYM, ŻE JEST TAKA EFEKTOWNA:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oczywiście skusiłam się na niską cenę i kolor i ten tiul... pozdrawiam

      Usuń
  5. hmmm... co to za kwiat?Ładnie masz w tym oknie,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Hoya, dziewczyny mnie oświeciły. Zaraz lecę szukać info o nim :) pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze słyszę o tym kwiatku.Sama poczytam,pozdrawiam;))

      Usuń
  7. Mieszkam w samym środku miasta i mam ten sam problem oknami.Nie mam firanek w oknach gdyż mam skosy i ciężko zamontować karnisz no i moje nie są takie okazałe :) Jednak chyba coś muszę wykombinować bo już mi się tęskni za ładną zasłoneczką.Przez takie okno to nawet pogoda wydaje się lepsza.Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie lubię tradycyjnie zasłoniętych okien więc mam zawsze coś namotane. Ale czego bym nie zrobiła widok z okna pozostaje :)) powodzenia w realizacji okiennych wizji :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam obecnie te firanki w całym domu :) nie wierzyłam oczom , że kosztuja tak mało. Jakośc nie jest rewelacyjna, ale za ta cene sa OK :)
    Tez uwielbiam czyściutkie okna i świeżo wyprane firanki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale można je bez wyrzutów sumienia ( jak się znudzą ) porzucić :))

      Usuń

Miły gościu! Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie śladu :) Zapraszam do obserwowania mojego bloga.