I stało się, nasz tajemniczy hiacynt pokazał swoje kolorowe oblicze.
Lubię wszystkie hiacynty, a najbardziej niebieskie. Kojarzą mi się z
kosmosem, z niebem, niebieskie kwiaty wyróżniają się w naszym starym
domu :) Doniczka hiacynta była niebieska i muszę to zapamiętać na
przyszłość, by pamiętać, że jaka doniczka taki kwiat. Chyba, że doniczka
jest czarna...Szkoda tylko, że to bardzo krótko cieszący otoczenie kwiat, dzisiaj jest, jutro, a za chwilkę już jest tylko wspomnieniem...
I pokazał swoje skrywane oblicze:))Śliczny i cieszy oczy:)))
OdpowiedzUsuńPoza białym , błękitny jest najpiękniejszym z hiacyntów!
OdpowiedzUsuńPiękny rzeczywiście:))
Pozdrawiam
A ja wciąż czekam czym zaskoczy mnie moja cebulka :)
OdpowiedzUsuń