Mój młodszy syn przygotowuje się do przyjęcia sakramentu. Jest to spore wyzwanie dla całej rodziny. Młody jest bardzo przejęty wszystkim, oprócz karteczek potwierdzających udział w nabożeństwach. Zawsze zgubi, zapomni wziąć, czy nie widzi osoby co rozdaje... No ale nie kartki najważniejsze choć rozliczane są jak mówi moja teściowa jak kartki z czasów PRL. Ale nie o tym. Postanowiłam wzorem starszego syna także młodszemu wykonać zaproszenia na uroczystość komunijną. Młody wybrał wszystko: kolor zaproszeń- blady niebieski
kolor dodoatków- srebrny
kolor tasięmki - niebieski
kolor kopert - niebieskie
a na dodatek zaprojektował jak ma być ułożone i bym na namotała w jego wizji wykonywał ze mną te zaproszenia. Nie było to łatwe bo charakter ma bardzo zdecydowany i jest podobny do mnie pod wieloma względami :)
A oto co nam wyszło krok po kroku :)
Jak widzicie użyliśmy półproduktów. jesteśmy z nich bardzo zadowoleni.Wykonaliśmy 20 zaproszeń i zajęło nam to sporo czasu ... Teraz tylko tekst do środka i rozwózka po rodzinie i przyjaciołach :)
Zostało nam tylko 2,5 miesiąca...
pozdrawiam
Pięknie tyle serca i pracy :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to prawda :)
UsuńWooow!!! perfekcyjne:) o wiele lepsze niż te kupne:)
OdpowiedzUsuńNie aż tak :) ale daliśmy z siebie wszystko :) pozdrawiam
UsuńŚliczne te Wasze zaproszenia, będą świetną pamiątką. Ja dla swojego syna też robiłam zaproszenia, tylko haftowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota, o widzę, że same Doroty się wpisały :)))))))
Doroty górą ! Podziwiam haftowane- dzieła sztuki i pamiątka wspaniała :) pozdrawiam
UsuńTakie własnoręcznie wykonane zaproszenia to super sprawa! Bardzo ładnie Wam to wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, lubię taką odskocznię od renowacji brrr, pozdrawiam
UsuńŚwietne zaproszenia,wspaniała pamiątka:))
OdpowiedzUsuńNiesamowite, że Twój synek zaangażował się w tego typu prace!!! Współpraca wyszła Wam doskonale.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niedzielnie, Ania
To jego święto i jest bardzo przejęty, pozdrawiam
Usuń