Jakiś czas temu zakupiłam pomocnik kuchenny. Stojak na książki kucharskie nie za bardzo pasuje do mojej kuchennej rzeczywistości ale ja już nie myślę o tej kuchni, ja już jestem w innej... I właśnie do tej innej, nowej pasuje mój stojaczek. Musicie uwierzyć mi na słowo. Fajnie to gadżet, nie tyle pomocny co ozdobny...Zawsze u mnie stoi i ściemnia, najczęściej z otwarta książką...
pozdrawiam
Też kiedyś takie coś chciałam nabyć ale wydawało mi się mało praktyczne. Jak ty to oceniasz?
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona, wykorzystuję go zawsze gdy robię coś z przepisu :) pozdrawiam
Usuńfajne- podczas pieczenia, czy gotowania- nie trzeba sie przejmowac przeskakujacymi kartkami ksiazki... ja prawie wszystko pieke z ksiazki... a oprocz tego dekoracyjny!!! Oj ma dobrze ta Twoja nowa kuchenka...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam majowo
ania
Dekoracyjny choć miał być biały...pomocny także. :) pozdrawiam
UsuńBardzo fajny, szkoda że i u mnie nie ma mniejsza na takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
Dzięki i szkoda, może kiedyś miejsce się znajdzie :) pozd.
UsuńJa poluje,już dawno na takie cudeńko.Bardzo fajna i pomocna rzecz,pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńJak Cię znam ( ha ha) to upolujesz..., pozdrawiam
UsuńJa sobie też kiedyś taki sprawię, na razie nie mam miejsca na blacie w mojej małej kuchence. Czyli twoja kuchnia będzie w klimacie rustykalnym? retro może?
OdpowiedzUsuńDzisiaj jakbym miała się meblować to meble z sieciówki - Ikeowskie, białe jakieś, a reszta ze starego domu :)) okno kuchnia nowa ma wielkie, ale kuchnia nie za duża, pozdrawiam
UsuńFajny :) Też mam w planie zakup czegoś podobnego, nawet mam już upatrzony, ale czekam na przecenę :)))
OdpowiedzUsuńmój kosztował 19,90 na przecenie w księgarni..., pozdrawiam
Usuń:) dzięki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń