

W ramach mojej działalności społecznej napisałam ostatnio pewien projekt i z 60 osobową grupą młodzieżowo-dorosłą poszłam na rajd pieszy szlakiem o historycznym przesłaniu. Lubię aktywizować ludzi, młodzież odciągać od komputera, dorosłych zmuszać do wysiłku :) Jak kupowałam wyżywienie dla uczestników rajdu to z drżeniem serca spoglądałam na telewizyjno-internetowe prognozy pogody. Co będzie jak kupię kiełbasę, napoje, chleb, słodycze a nikt nie przyjdzie w sobotę, na 9.00 na zbiórkę. Brr miały być w sobotę burze w naszym regionie. Dzwonie w piątek do koleżanki co też miała iść. Ma znajomego księdza - więc pilnie musi się za naszym rajdem wstawić u swojego szefa :) Piesza wycieczka w burzową pogodę - to by nie wyszło. W sobotę od rana pogoda piękna - moje serce radosne jak nie wiem co :)) Uczestnicy dali radę dojść, słodycze rozdane, kiełbasa grillowana zjedzona, wszyscy cali, zdrowi i najedzeni. Rajd się skończył o 14.00. Dziękuje koleżance i proszę by podziękowała ks. za wstawiennictwo w Niebie. Trzeba w Polsce mieć znajomości w każdym kręgu :), oj trzeba , trzeba... Uczestnicy dowiezieni z powrotem. Ja zadowolona, ani kropli deszczu :) piękna majówka...
O 14.30 jestem w domu, ogarniam się, myślę, że zakupy muszę iść zrobić bo jutro niedziela a nie lubię w niedzielę nękać pań w markecie. Nagle się zrobiło ciemno, wiatr się zerwał, burza z piorunami zapanowała...Spokojnie piję kawkę i ściągam fotki z aparatu...
Rajd był 12 km. i droga wiodła nas przez malownicze tereny, które na co
dzień nie są popularne - polne drogi, które teraz są słabo przejezdne a
co dopiero zimą... Domostwa...Albo piękne, nowe domy z błyszczącymi dachówkami, z samochodami terenowymi, kamerami, rasowymi psiakami i rattanowymi sofami na tarasach i równo przyciętą trawą z rododendronami tu i ówdzie... Albo biedne,
zaniedbane domy z eternitem na dachach, szarobure psy, walące się płoty, zarośniete ogrody...
Najbardziej wzruszyła mnie grupa osób, która odnawiała
kapliczkę na skrzyżowaniu polnych dróg w lesie. W sobotnie przedpołudnie
ludzie przyszli zrobić coś fajnego. Zdziwieni, zaskoczeni naszą grupą.
Mało kto tu chodzi a co dopiero wycieczką pieszą wieloosobową:) Pięknie
dookoła, wiosna, zielone pola, kwitnie rzepak, kwitnie bez.
pozdrawiam