Ale w tak zwanym między czasie kupiliśmy działkę, mała 760 m2 - taka lokata. No i jak wszystko w domu było już okey, a na ścianach nowe tapety to zaczęłam marzyć o własnym domu... bo ten mimo, że my mamy 130 metrowy to dzielimy budynek i działkę z sąsiadami... I to właśnie oni pchnęli nas do tego budowania. I oto on, nasz nowy dom, ale o budowie cicho sza ! Będę pisać o życiu w starym domu i marzeniach o życiu w nowym...O stanie zawieszenia, gdy nie ma się ochoty posprzątać bo serce już tęskni do innych 4 kątów, gdy nie chce się wyjąc dekoracji bo w innych miejscach, których nie ma chciałoby się je ustawić :) A żyć trzeba...
Oto on, nasz Stan Surowy Zamknięty... w marcu będzie roku budowy...
Ale trochę przed nami jeszcze nim tam zamieszkamy- o tym mówi mój blog na portalu budowlanym> Na budowie brak postępów więc nowe wyzwanie tutaj...
Dzień dobry na blogowisku :)
Dopinguję całym sercem Waszą budowę a raczej wykończenie domu, jestem ciekawa jak urządzisz sie już na drugim nowym swoim ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście tutaj też będę zaglądać, trzeba byc na bierząco ;)
Buźka !